Obserwatorzy

piątek, 12 czerwca 2015

Misunia, baryłeczka i duet

Witajcie!!!

Choć dawno nic nie pokazywałam, 
to nie znaczy, że nic nie robię.

Powolutku plotę, choć chciałoby się,
żeby to jakoś szybciej szło,
tym bardziej, że mam okazję pokazać się
ze swoją twórczością na dwóch sporych imprezach
(miejskich i wiejskich).
Ale czy się uda???
W sensie, czy zdążę wypleść 
jakąś konkretną ilość do pokazania.

Czas pokaże.

A teraz ja pokazuję:

Po pierwsze - misunia na ... 
może być owoce lub inne pierdołki,
bo nie jest za wielka.
Miała wyjść większa, ale nie zawsze wychodzi, to co się zakłada.




Po drugie - baryłeczka z przykrywką.
Jestem z niej dumna, bo wyszła idealnie okrągła.
Na zdjęciach nie wygląda tak idealnie,
więc musicie mi uwierzyć na słowo.
Brakuje jej jeszcze "chwytaka" pokrywki,
ale nie mam pomysłu na niego.





Po trzecie - komplet koszyczków,
który już znalazł nowego właściciela.





Dzisiaj to na tyle
pozdrawiam cieplutko

Marta Sz.